______________________________
ZWIEDZANIE ALICANTE
ZWIEDZANIE ALICANTE
Przedpołudnie w Alicante. W trakcie tego przedpołudniowego spaceru nie traci się z oczu zamku św. Barbary. Sterczy nad plażą, góruje nad wąskimi ulicami starówki i widać go spod archeologicznego muzeum.
plaże
i zabytki, Alicante
____________________________________________
→ [jedno miasto, siedem idei] Alicante w pół dnia: z widokiem na zamek • z Alicante do Denii: pociągiem wzdłuż wybrzeża •
→ [jedno miasto, siedem idei] Alicante w pół dnia: z widokiem na zamek • z Alicante do Denii: pociągiem wzdłuż wybrzeża •
____________________________________________
MIASTA, MIASTECZKA
Ze szczęściem w nazwie. Ominięli Villajoyosa bezduszni deweloperzy. Przy miejskiej plaży nie straszą blokowiska ponad miarę. Nad nadmorskim deptakiem trwają wąskie kamieniczki o wielobarwnych fasadach. Znaczą obszar starego miasta z pasmem solidnych murów obronnych, z kościołem w najwyższym punkcie, z pnącymi się w górę i wijącymi się chaotycznie uliczkami, przy których cisną się kolorowe domy
na
wybrzeżu, VILLAJOYOSA
____________________________________________
MIASTA, MIASTECZKA
Nad wielkimi plażami wielkiego Benidorm
stoją zwartym szeregiem wieżowce. W Benidorm tłoczno
jest w sezonie i poza sezonem. Gdy odjeżdżają letnicy, hotele wypełniają
emeryci, korzystający z dofinansowywanych przez państwo wczasów. Jedni mają
Benidorm za wakacyjny raj: w centrum miasta pełno jest barów, pubów, dyskotek, a
na obrzeżach roi się od rodzinnych parków rozrywki. Inni z niesmakiem patrzą na
ten turystyczny moloch. Niezależnie od podróżniczych gustów, zarówno jedni, jak
i drudzy chwalą tutejszy, łagodny klimat.
na
wybrzeżu, BENIDORM
____________________________________________
W WALENCJI
Na skrzyżowaniu ulic Ruzafy. Piszą o niej “fashion” i “trendy”. Jej ulicami przechadzają się “personal shoppers”. Jako najmodniejszą, najbardziej alternatywną dzielnicę Walencji kreuje się Ruzafę.
Na skrzyżowaniu ulic Ruzafy. Piszą o niej “fashion” i “trendy”. Jej ulicami przechadzają się “personal shoppers”. Jako najmodniejszą, najbardziej alternatywną dzielnicę Walencji kreuje się Ruzafę.
miniprzewodnik
po Ruzafie, WALENCJA
____________________________________________
WALENCJA: REGIONALNE SMAKI
Ciboramix z
Donnavventura. Afrykańską
ciborę sprowadzili przed wiekami na hiszpańskie wybrzeże Morza Śródziemnego
muzułmańscy osadnicy. Kto i kiedy wpadł na pomysł wyciśnięcia z bulw cibory
soku, to już nie jest takie pewne. Zakłada się jednak, że mlecznobiała,
odświeżająca “horchata” [orcziata] -
doskonały wynalazek na hiszpańskie lato – swe początki ma w Walencji.
Wiadomości o najlepszych walenckich kawiarniach serwujących własnego wyrobu “horchatę” - nie brak. Bać się jednak, że w lokalach tych, polecanych w
internecie często i gęsto przez speców od rozwoju turystyki i przez amatorów,
będzie tłoczno – nie ma potrzeby. Picie horchaty wciąż pozostaje przyjemnością
mieszkańców Walencji.
szlakiem
najlepszej horchaty, WALENCJA
____________________________________________
PO DRODZE
Montanejos leży na skraju kanionu. Przy jego kilku ulicach,
krętych i chaotycznych, wyrosło parę termalnych uzdrowisk. Do Montanejos
przybywają zarówno miłośnicy leniuchowani w spa, jak i odpoczywający w ruchu
zwolennicy górskich wspinaczek, lecz ani jedni, ani drudzy nie omijają termalnego kąpieliska w zakolu rzeki Mijares. Krystaliczne wody “Źródła Łaźni” srebrzą się
pod wysokimi ścianami kanionu. Mają stałą temperaturę 25 stopni Celsjusza oraz
siegającą wieku XIII sławę wód, w których kąpiel pozwala na dłużej zachować młodość.
____________________________________________
____________________________________________
HISTORIA
Tajemniczy skarb spod Castellón. Enigmatyczna to rzecz. Skąd ją
przywieziono, kiedy i dlaczego? Dywagują o tym historycy, archeolodzy, teolodzy
i dziennikarze, lecz nie udaje im się wyjaśnić tajemnicy. W rozprawach,
książkach i artykułach oferują jedynie serię niepewnych przypuszczeń.
bazylika
Nuestra Señora del Lledó, CASTELLÓN de la Plana
____________________________________________
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz