____________________________________________
w7DNI AZORY
Prowadzeni
drogowskazami dla turystów odbijamy z autostrady, która wiodła nas do Nordeste.
Zahaczamy o park z uroczymi wodospadami, zabytkowymi młynami i z dziesiątkami
krzaków biało i różowo kwitnących hortensji, zasadzonymi nad brzegami
kamienistych rzeczułek.
Ktoś napisał,
że w parku pod Achadą natknąć się można na gila azorskiego. Lecz spotkać w
Ribeira dos Caldeirões tego rzadkiego ptaszka, zdaje się być jedynie marzeniem
mieszczucha. Wprawdzie tutejsze zbocza gęsto porastają wysokie krzewy i drzewa
o rozłożystych koronach i fantastycznych korzeniach, wprawdzie jest tu
cieniście i wilgotno od mgieł, lecz przez ten bukoliczny las, od wodospadu do
wodospadu, wiodą starannie wykarczowane ścieżki, drewniane kładki oraz mosty,
przerzucone nad rzekami. W Ribeira dos Caldeirões bujna roślinność deszczowych
Azorów prezentuje się w formie uroczej, bo ujarzmionej, przystępnej i łatwej do podziwiania. Tajemniczy, napawający
lękiem gąszcz jest na wyciągnięcie ręki, lecz nie trzeba się przez niego
przedzierać.
W parku Ribeira dos Caldeirões pod Achadą |
15.10.2015
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz